4.01.2017

NEESS - MANICURE HYBRYDOWY W PRAKTYCE

Dziś do Was przychodzę z obiecanym wpisem po przetestowaniu na sobie zestawu Neess, który przedstawiłam w tym poście

Jak już wspomniałam wcześniej w zestawie, w pudełku na start producent przygotował wszystkie niezbędne elementy do wykonania manicure. W ulotce jest dokładny opis kolejnych kroków całej procedury. I jest ich niemało.
Jak sobie z tym poradziłam ? Jakie były moje spostrzeżenia ? Czy samodzielnie wykonany manicure jest w stanie dorównać manicure wykonanemu przez profesjonalistę w salonie ?  Zobaczmy. 
Zapraszam do wpisu !



Pierwsza sprawa, to to na jakich paznokciach będziemy pracować. Moje są miękkie, łamliwe i krótkie z tych samych powodów. Zazwyczaj wcale nie maluję paznokci, ponieważ ze względu na ich giętkość emalie zazwyczaj odchodzą, odpryskują. Same paznokcie dodatkowo też lubią mi się rozwarstwić albo samoistnie doznać bocznego zadzioru i pęknięcia, rujnującego cały przyrost.

Lakier hybrydowy natomiast pogrubia i utwardza płytkę, więc być może to moja jedyna szansa na jakikolwiek kolorowy manicure ?




Przed manicure hybrydowym trzeba poświęcić kilka minut na  przygotowanie płytek - patyczkiem należy odsunąć skórki, pilniczkami i blokiem polerskim usunąć pozostałość skórek, nadać płytkom ostateczny kształt. Płytka powinna być zmatowiona i wolna od wszelkich nierówności. Wacikiem nasączonym błękitnym płynem - cleanerem przecieramy każdy paznokieć.

No i z górki.
Każdy paznokieć malujemy kropelką primera, czekamy aż wyschnie. To przezroczysty rzadki płyn. Potem cienka warstwa bazy, naświetlanie lampą. Baza przypomina lakier bezbarwny i okazało się, że nie schnie całkowicie pod lampą. Nigdzie nie znalazłam opisu szczegółowej specyfikacji produktu, więc to była dla mnie nowość, którą zauważyłam w trakcie pracy. Dokładność jej położenia ma też bardzo duże znaczenie. Zbyt blisko skórek pozostanie później fragmentem kleistym, do którego przywierają pyłki z ubrań. 
Po naświetleniu bazy można pomalować paznokcie kolorem- jedna warstwa-naświetlanie, druga- naświetlanie. Znowu trzeba bardzo uważać by nie zalać skórek ani brzegów paznokcia, bo te ruchome miejsca będą się unosić i odchodzić.No niby sprawa oczywista, że trzeba paznokcie malować starannie każdym rodzajem lakieru, ale w przypadku hybrydowego lepiej mniej domalować niż zalać płytkę zbyt obficie.
Jeszcze tylko top (również bezbarwny, gęsty), naświetlanie i voila. Wacikiem z cleanerem przecieramy lekko na koniec i już.



U mnie na paznokciach w niektórych miejscach na początku powstawały nierówne fale, matowe smugi, prześwity, drobne pęcherzyki. Nie do końca wiem dlaczego, bo w trakcie malowania zdawało mi się że paznokcie wyglądają idealnie. No nie umiem ładnie malować paznokci i już. Sumiennie więc muszę przyznać, że blisko tydzień zajęło mi dokonywanie poprawek detali, które wyszły mi kiepsko. Pewnie dlatego, że trafił mi się wymagający  kolor (wściekły i czerwony 7549), mocno kontrastujący z bladością skóry dłoni. Koniec końców. Udało mi się uzyskać satysfakcjonujący efekt. Mało tego, bardzo mam ochotę dokupić sobie jakiś inny kolor, może jakiś lawendowy jasny fiolet ?

Manicure hybrydowy to świetne rozwiązanie dla paznokci, które zwykle mają problemy z utrzymaniem emalii na płytce. Kolory kryją wyjątkowo solidnie, są trwałe na ścieranie, uszkodzenia. Całkowicie dosychają pod lampą więc i uszkodzenie powierzchni schnącego lakieru jest niemożliwe. Nieco bardziej czasochłonne wykonanie jak i usuwanie wynagradza trwałość i efekt. W porównaniu ze zwykłym manicure hybrydy są bezkonkurencyjne. Warto spróbować. Polecam!



4 komentarze:

  1. Początkowo robiłam manicure hybrydowy u kosmetyczki, ale faktycznie bardziej opłaca się wykonywać go samemu w domu. Lampę UV zamówiłam z Em Nail i bardzo fajnie utwardza. Lakiery i inne akcesoria dołączone do zestawu również odpowiadają mi pod względem jakości.

    OdpowiedzUsuń
  2. też mam bardzo delikatne paznokcie ale zaczęłam używać harda semilaca i udało mi się je w końcu zapuścić, więc u Ciebie tez na pewno się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny kolorek.Muszę u siebie wypróbować hybrydy .

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczny kolor, uwielbiam czerwień na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń